środa, 12 maja 2010

Jakiś czas temu w polskich wiązankach ślubnych zagościły Cantedeskie, które zjednały sobie sporo wielbicieli, choć też wzbudzały swego rodzaju niepewność zwłaszcza u tych którzy w związku z pochodzeniem z tej samej rodziny co pogrzebowe kallie boją się, że Cantedeskie nadają się może raczej na pogrzeb niż na ślub.
Jednak po dłuższym czasie Cantedeskie już na dobre zadomowiły się pośród kwiatów najczęściej zamawianych przez Panny Młode. Ich popularność wynika głównie dzięki ogromnym możliwościom skomponowania. Cantedeskie niezwykle ciekawie wyglądają same, bez żadnych dodatków, wtedy pięknie harmonizują z elegancką suknią. Wtedy często bukieciarze zwracają uwagę na zdobieniach miejsca w którym bukiet jest trzymany. Bardzo pięknie prezentują się perełki doklejone na końcówki łodyg kwiatów. Często do bukietów z Cantedeskie dodawana jest trawa niedźwiedzia, która nadaje bukietowi zwiewności. Cantedeskie doskonale komponują się także w towarzystwie innych kwiatów, choćby różami, eustomami czy frezjami. Szeroki wybór barw powoduje, że, zapewne każda Panna Młoda wybierze coś dla siebie.
Z swojego doświadczenia mogę przyznać, że są to kwiaty naprawdę trwałe, przez co jeszcze przez wiele dni po ślubie mogą nam przypominać te najważniejsze momenty.

0 komentarze: